Prawdziwość hasła tegorocznych Muzealiów – „Bez kolekcjonerów nie byłoby muzeów” odnosi się również do naszego muzeum, obchodzącego w 2019 roku 60-lecie działalności. Profesor Stanisław Lorentz, wieloletni dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, napisał przed laty, że „Bocheńskie muzeum jest placówką kulturalną powstałą dzięki ofiarności społecznej. Zainteresowaniom kulturalnym społeczeństwa, zwłaszcza nauczycieli, lekarzy, pracowników różnych instytucji, niezwykle dużo zawdzięcza nasze muzealnictwo regionalne od końca XIX wieku. Dzieje powstania Muzeum w Bochni są tego doskonałym przykładem”. Nie zawsze nazywano ich kolekcjonerami, także oni sami zadowalali się określeniem zdecydowanie skromniejszym: ot, zbieracze pamiątek przeszłości. Zbierali pamiątki realizując nie tylko swoje kolekcjonerskie namiętności, ale także pro publico bono! W ten sposób powstało przecież niejedno muzeum.
Wybitnym kolekcjonerem z ponad półwiekową praktyką był bez wątpienia Stanisław Fischer – twórca bocheńskiego muzeum, nauczyciel gimnazjalny i badacz przeszłości Bochni. Posiadał zarazem dar przekazywania kolekcjonerskiej pasji innym, co zaznaczyło się tak wyraźnie z chwilą, gdy przystąpił do tworzenia muzeum. Jego uczniowie, przyjaciele, a nierzadko także ludzie postronni, zebrali dlań wiele przyszłych eksponatów dla muzeum.
Duszę nie tylko wytrawnego kolorysty, lecz także niewątpliwy talent kolekcjonerski posiadał artysta malarz Marcin Samlicki, który w 1937 roku przedstawił publicznie szczegółowy projekt utworzenia Muzeum Regionalnego Ziemi Bocheńskiej. Na przeszkodzie w jego realizacji stanęła wojna i tragiczna śmierć autora w czerwcu 1945 roku. Gromadzone przez lata zbiory grafiki polskiej i obcej, wartościowy księgozbiór o profilu artystycznym, oraz przede wszystkim znaczny zbiór dzieł własnych malarza i jego przyjaciół znalazły się jednak ostatecznie w utworzonej później przez Fischera placówce. Dzięki wcześniej sporządzonemu przez Samlickiego testamentowi (27 czerwca 1942 roku).
W naszym muzeum reprezentowane są także mniejsze, lecz jakże wartościowe kolekcje, na przykład broni białej Leszka Haby, której stałą wystawę otwarto 15 sierpnia ubiegłego roku. Są też liczne przykłady kolekcjonerskiej hojności obejmującej nie całe kolekcje, lecz pojedyncze zabytki. Szereg cennych pamiątek muzeum zawdzięcza np. geologowi dr Stanisławowi Czarnieckiemu z Krakowa. Przykładów można wymienić oczywiście więcej a mówić o nich będzie podczas Muzealiów dyrektor Jan Flasza.