Jednym z najważniejszych darczyńców Muzeum w Bochni, który powiększył kolekcję muzealną o ponad tysiąc jednostek, jest artysta-ceramik Stanisław Tworzydło.
Urodził się w Połomiu Dużym w 1933. Dwadzieścia lat później, jako absolwent Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu, a także po roku pracy w charakterze nauczyciela ceramiki i liternictwa oraz wychowawcy w szkolnym internacie, podjął studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Zaliczywszy drugi rok studiów wyjechał do Chin, aby tam kontynuować naukę. Po rocznym kursie języka chińskiego został studentem Centralnej Akademii Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej w Pekinie.
Podczas pobytu w Chinach zgłębiał przede wszystkim tajniki tamtejszej sztuki. Zafascynował się malarstwem tradycyjnym, poznając podstawowe sposoby malowania oraz warsztat chińskich malarzy: używane przez nich materiały (jak higroskopijne jedwab i papier, tusz, mineralne farby wodne), sposoby sygnowania prac i oprawiania. Zapoznał się również z niezmiernie ciekawym rodzajem plastyki chińskiej, czyli emalią przegródkową; po wprowadzeniu pewnych modyfikacji Artysta z powodzeniem uprawiał tę sztukę także po powrocie do kraju.
Jednak sztuką najbardziej mu bliską była i jest ceramika. Podczas studiów miał okazję odbyć praktyki zawodowe w Kantonie oraz w Cingteczen, mieście zwanym Stolicą Porcelany. Tam realizował swoją pracę dyplomową – wykonał przyrządy używane przez malarza podczas tworzenia: naczynia do mieszania farb i tuszu, do wody, naczynie na pędzle, na obrazy, a nawet talerze dekoracyjne, zdobiące ściany pracowni malarskiej.
Studia w Państwie Środka wpłynęły na styl artysty, który stał się polskim mistrzem malarstwa chińskiego. Pozostał bowiem w pewnym stopniu wierny warsztatowi chińskiemu: używa tamtejszych pędzli i tuszu, a także farb o identycznych jak chińskie właściwościach. Swe prace podpisuje wykonaną przez siebie pieczęcią, czyli analogicznie do zwyczaju twórców Państwa Środka. Jako ceramik wykorzystuje technologię i techniki zdobnicze typowe dla Chin, szczególnie w stosowaniu emalii naszkliwnych i podszkliwnych.
Jednak chińska przygoda Stanisława Tworzydły wyszła poza ramy uczelni i studiowania. Przez swojego nauczyciela i mentora, Stanisława Fischera, wyposażony został na drogę w pouczenie: „Ty łaź, obserwuj, podglądaj, bądź otwarty na wszystko, rozmawiaj z ludźmi”. Podróżował więc po Chinach poznając kraj, jego mieszkańców i kulturę; wzorem mistrza zaczął także kolekcjonować. Rynek sztuki był wtedy w Pekinie duży, ciekawy i na tyle tani, że niewysokie stypendium studenckie umożliwiało zakupy. W funkcjonujących jeszcze prywatnych sklepikach można było nabyć takie rarytasy jak hafty, wycinanki i drzeworyty ludowe, które w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XX wieku, gdy Chiny penetrował Stanisław Tworzydło, były w powszechnym użyciu. Znakomita część zgromadzonej wtedy kolekcji, m.in. rzeźby, drzeworyty, wycinanki, hafty, obrazy malowane na jedwabiu i papierze, stała się własnością Muzeum w Bochni, współtworząc ekspozycję stałą. Do muzealnych zbiorów trafiły również prace Artysty, z których kilka uzupełnia część chińską wystawy pozaeuropejskiej.
Od wielu lat Stanisław Tworzydło, razem ze swoją córką Agatą Strojnowską, prowadzi w Warszawie Ośrodek Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej, będący zarówno pracownią plastyczną, jak i miejscem nauczania sztuki w zakresie ceramiki artystycznej, malarstwa dekoracyjnego, grafiki i rzeźby. Brał udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych; w 1994 roku zaprezentował swoją różnorodną twórczość w bocheńskim muzeum, Tu również wygłosił kilka wykładów: w 1986 roku w ramach Czwartkowych Spotkań Muzealnych omówił tradycyjne malarstwo chińskie, a w maju 2013 roku, podczas Muzealiów, opowiedział o swoich kontaktach z Kościołem Katolickim w Chinach oraz przedstawił Chiny, jakie zapamiętał z czasu swoich studiów. Poprowadził też warsztaty estampażu.
Chińskie osobliwości zgromadzone przez Stanisław Tworzydłę prezentowane były nie tylko w muzeum bocheńskim. Wzbudziły żywe zainteresowanie na Słowacji, bowiem w 2000 roku zostały pokazane w muzeum w Kieżmarku, a dwa lata później w muzeum w Bardejowie.
Dziękując za hojność i życzliwość wobec naszej instytucji w roku 2004 Muzeum nadało Artyście tytuł „Benefactor Musaei”. Nadal zresztą utrzymuje z nim żywy kontakt, choćby poprzez kilkunastoletnie członkostwo w radzie muzeum. Więcej informacji o chińskiej przygodzie Stanisława Tworzydły znaleźć można w wywiadzie z Artystą, jaki opublikowany został w 2 tomie „Rocznika Bocheńskiego” (t. II, 1994, s. 287-306).
Iwona Zawidzka